Od jakiegoś czasu w mojej łazience co chwila goszczą nowe
podkłady. Nie wiem jak to się stało, ale kupuję jeden za drugim, testuje, odkładam i tak dalej...
Uwielbiam Revlona, ale nie oszukujmy się
ma swoje wady i straaasznie mi się już znudził. Szukam więc jego najlepszej alternatywy. Myślałam, że muszę
więcej zainwestować by kupić podkład, który spełni moje oczekiwania. Na szczęście zanim kupiłam
Diora, najpierw zaopatrzyłam się w jego
próbkę.
Pierwsze chwile bo nałożeniu byłam
zdumiona.
Podkład wyglądał ślicznie, aż nie mogłam się napatrzeć na moją twarz. Niestety już
po dwóch godzinach utlenił się, a moja buzia okropnie się świeciła. Ale
nie o nim dziś będzie mowa. Bo zamiast
drogiego i nieskutecznego Diora, ja znalazłam
tanią i wspaniałą perełkę. Jest nią podkład marki
E.L.F (Eyes Lips Face) o nazwie
Acne Fighting Founadtion. Jak sama nazwa mówi ma on pomóc dziewczynom (lub chłopakom, bo ostatnio też taka moda jest), które
zmagają się z trądzikiem i mają problematyczną cerę. Chociaż zdradziłam już w tytule co o nim sądzę, mam nadzieję, że zostaniecie do końca,
bo uwierzcie, że warto :)