From Category: no7

czwartek, 3 września 2015

Hej.

Chyba jestem jedną z ostatnich, która piszę tego typu post. Dawno go u mnie nie było, ale postanowiłam, że notki o denku koniecznie muszą wrócić na bloga, bo dzięki nim mam większą motywacje do systematycznego zużywania, a poza tym nie zawsze uda mi się napisać recenzję produktu zanim go wykończę. Więc oto dziś jest. Niewiele tego mam, ale jak dla mnie to zawsze coś, a już na pewno dla mojego narzeczonego, który ciągle narzeka, że nic nie ubywa, a góra kosmetyków tylko rośnie i rośnie :) Ale już bez zbędnego tłumaczenia zapraszam na sierpniowe denko.


poniedziałek, 1 lipca 2013

Hej!

Po raz kolejny na moim blogu zawita marka No7. Tym razem jednak skusiłam się na piankę do mycia twarzy, ponieważ właśnie takiego produktu brakowało w mojej łazience. Na opakowaniu napisane jest, że przeznaczona dla normalnej i tłustej cery. Troszkę się jej obawiałam, ponieważ zawiera alkohol, czego nie lubi moja trądzikowa cera, ale dałam się skusić, ponieważ jeszcze nigdy nie zawiodłam się na produktach tej marki.

Moja opinia

Bardzo lubię tą piankę i spodobała mi się już od pierwszego użycia. Używam jej głównie do zmycia resztek makijażu i wszelkich zanieczyszczeń, które zbierają się na mojej twarzy przez cały dzień. Doskonale czyści i nie trzeba powtarzać aplikacji kilka razy. Ja nakładam po jednym wyciśnięciu na czoło, policzki, brodę i to w zupełności wystarcza. Moja cera po dokładnym zmyciu produktu jest idealnie gładka i odświeżona, a dodatkowo matowa.  I efekt taki utrzymuje się całą noc. Ku mojemu zaskoczeniu nie wyskakują mi po nim żadne niespodzianki, chociaż ostatnimi czasy niestety zaczęły się pojawiać. Nie wydaje mi się jednak żeby była to wina pianki, ponieważ problem mojej cery polega głownie na tym, że jem zbyt tłuste potrawy i bardzo dużo słodyczy. Ze względu na to, że w poprzednim tygodniu nie miałam czasu dobrze ugotować, ponieważ codziennie wzywana byłam na nadgodziny, w moim menu znalazły się frytki, fast foody, czekoladki i inne tego typu "śmieci". Nie mogę w takim razie obwinić pianki, ponieważ praktycznie przez miesiąc używania nie pogorszyła stanu mojej skóry.


Kolejnym plusem tego produktu jest wydajność. Nie pamiętam nawet kiedy ją kupiłam, a jak widzicie na zdjęciu zużyłam tylko połowę, a stosuje piankę każdego dnia, a dodatkowo znajdą się jeszcze chętni do podkradania :)
Zapach nie jest intensywny, ale jak dla mnie bardzo chemiczny. Zdaje mi się, że idzie w nim wyczuć ten alkohol. Jednak przy tego typu produktach, akurat kwestia ta nie ma dla mnie wielkiego znaczenia.


Uwielbiam sposób wydobywania tej pianki. Wystarczy tylko raz przycisnąć i już mamy produkt na dłoni. Aplikator jest bardzo wygodny, a butelka poręczna. Jak już pewnie zauważyłyście opakowanie jest przezroczyste, plastikowe, dzięki czemu na bieżąco możemy obserwować ile produktu nam jeszcze zostało.



Na koniec wspomnę jeszcze o konsystencji. Typowa jak dla pianki, o białym kolorze. Przyjemnie się rozprowadza i łatwo się nią usuwa zanieczyszczenia. Wystarczy tylko lekko wmasować w twarz, a później zmyć ciepłą wodą. 









Oczywiście kolejny raz wystawiam pozytywną opinię produktowi marki No7. Jeśli szukacie odświeżającego, myjącego, matującego i wygodnego w użyciu produktu, pianka Beautiful Skin jest w sam raz dla was! Ja na pewno jeszcze nie raz ją kupię :)

Skład: Aqua, Glycerin, Cocamidopropyl betaine, Sodium cocoamphoacetate, Sodium chloride, PEG-40 hydrogenated castor oil, Alcohol, Citric acid, PEG-18 glyceryl oleate/cocoate, Phenoxyethanol, Hamamelis virginiana distillate, Parfum, Sodium citrate , Sodium methyl paraben, Sodium benzoate, Sodium PCA, Tocopheryl acetate, Ascorbyl gluscoside, Tetrasodium EDTA, Magnesium PCA, Dipropylene glycol, Potassium hydroxide Manganese PCA, Potassium sorbate, CI 19140, CI 42090.
Pojemność: 150ml
Cena: ok. 40 zł

M.


Ocena: 10/10

sobota, 27 kwietnia 2013

Kobietki, jeśli szukacie bardzo dobrego peelingu do twarzy, to jak najbardziej polecam produkt No7 Total Renewal Microdermabrasion Scrub. Bardzo pomaga w walce z małymi wypryskami. Skóra zaraz po użyciu jest bardzo gładka i świeża. Kryształki, które zawiera produkt używane są w salonach kosmetycznych do profesjonalnych zabiegów mikrodermabrazji. Nie polecam kobietą, które są posiadaczkami skóry naczynkowej, ponieważ kosmetyk może podrażnić skórę. Jest bardzo inwazyjny i po każdym stosowaniu mam zaczerwienioną twarz. Wiem, że producent obiecuje poprawę na cerze potrądzikowej. Otóż ja posiadam taką i niestety muszę z przykrością stwierdzić, że nic takiego nie zauważyłam. Przydaję się za to w sytuacji gdy moja skóra na twarzy jest bardzo przesuszona. Z łatwością usuwa martwy naskórek i pięknie przygotowuję skórę przed nałożeniem makijażu.




M. 

Ocena:9/10

INSTAGRAM

Land of Vanity. Theme by STS.