From Category: skin

poniedziałek, 16 listopada 2015

Dzień Dobry!

Kremy do twarzy zmieniam bardzo rzadko, bo przy mojej trądzikowej cerze łatwo o zapychanie i zaskórniki. Dodatkowo oprócz mocnego nawilżenia wymagam też szybkiego wchłaniania i lekkości, oraz obowiązkowo mój krem musi ograniczać wydzielanie sebum. Nie jest łatwo znaleźć tak wielofunkcyjny produkt i jeśli mi się uda, trzymam się go tak długo jak tylko mogę. Rzadko kupuję kremy w drogerii i raczej staram się sięgać po te dostępne tylko i wyłącznie w aptekach. Jednak produkt, o którym dziś napiszę otrzymałam do testów. Opis  producenta zapewnia, że krem Himalaya Herbals jest lekki, nie zawiera tłuszczu, odżywia i sprawia, że nasza skóra staje się jędrna i zdrowa. Dodatkowo krem ten nazywa ziołowym i podkreśla, że zawiera on wyciąg z aloesu, wiśni, drzewa kino i indyjskiego żeń-szenia. Cały ten opis zachęca do użycia i przez chwilę nawet byłam pewna, że może trafić na listę moich ulubieńców. Ale o całej reszcie dowiecie się w dalszej części posta. Zapraszam!


środa, 11 listopada 2015

Witam!

Pewnie każda z Was ma już swój ulubiony podkład, balsam czy krem, który odmładza w pięć minut. Używa go regularnie, a gdy opakowanie sięga dna z żalem biegnie do drogerii po następne. Jednak droga do znalezienia takiej perełki nie zawsze usłana jest różami. Często zdarza się, że przekonane pozytywnymi opiniami sięgamy po produkty, które dopiero w trakcie używania okazują się kompletną pomyłką. Albo nie robią tego czego od nich wymagamy, a obietnice producenta, piękne wypisane na opakowaniu to zwykłe lanie wody, albo co gorsza pogarszają stan naszej skóry i sprawiają, że żałujemy ich zakupu do końca życia. Dzisiejszy post został poświęcony, właśnie takim produktom, które zupełnie się u mnie spisały i tak naprawdę nie mam pojęcia co z nimi zrobić. Zapraszam na post!


INSTAGRAM

Land of Vanity. Theme by STS.